18.2.10

Beach House - Teen Dream (2010), czyli Moja teoria spiskowa



Traklista:

1. Zebra
2. Silver Soul
3. Norway
4. Walk in the Park
5. Used to Be
6. Lover of Mine
7. Better Times
8. 10 Mile Stereo
9. Real Love
10. Take Care




NIE WIERZCIE HAJPOWI!

No bo jak tu wierzyć Arturowi Rojkowi, gdy pisze dla Onetu: "Tak pięknie nie gra dzisiaj nikt. Trzecia płyta w dorobku Beach House jest albumem złożonym, wybitnie przemyślanym, w stu procentach trafionym, oryginalnym i przebojowym. To jest po prostu tak dobre, że można wątpić, by mogło się jeszcze ukazać coś równie interesującego, chociaż mamy dopiero początek roku". Tia. Wszak każde dziecko domyśli się, że zaklepał zespół na Off (oby - przyp. red.) i próbuje coś ugrać. I pewnie niby przypadkiem okaże się, że koncert będzie w kościele, bo właśnie w kościele płytę nagrano. Na szczęście nie tak trudno Was rozgryźć, Rojek!

Jak tu wierzyć zastępom blogerów, forumersów i innych z pewnością podstawionych i sowicie opłaconych skrobiących notki w sieci osób, co tracą rozum i nie potrafią obejść się bez używania w kółko słów: piękno, ideał, bajka. Przecież na kilometr czuć zmowę - żeby tylko przykryć nową płytę Owena Palletta z konkurencyjnej wytwórni.

A już na pewno nie wierzcie mi, bo wiadomo przecież, że skoro w moim ulubionym numerze ubiegłego roku (Two Weeks Grizzly Bear) gościnnie wystąpiła wokalistka Beach House (Victoria Legrand - wiadomo, z tych Legrandów), to będę teraz udowadniał, jak to jest na fali i jak to ja lubię takie przeplatanie się artystów na płytach wybitnych.

Nie wierzcie nikomu.

11.2.10

Julia Marcell na SXSW 2010

W czwartek, 18 marca Julia z zespołem wystąpi na słynnym festiwalu SXSW w Austin, TX. W USA znaczy. Zagra o 22.00 na zaproszenie One Little Indian podczas wieczoru firmowanego przez tę właśnie wytwórnię. Poza tym pewnie będą jeszcze inne terminy, bo jak już się wybierać na wycieczkę za ocean, to warto pokazać się więcej niż jeden raz.

Powiedzcie znajomym z Teksasu.
Plakat wygląda tak:

10.2.10

Blair - Die Young (2010), czyli Song creata, singa, guitara, keysies



Traklista:

1. Rampage
2. Hearts
3. Kamikaze
4. My Turn
5. Hello Halo
6. Paris France
7. Murder
8. Wolfboy
9. Wake Up Shake Up
10. Candy in the Kitchen
11. Die Young
12. So That’s It


Wśród różnych zestawień prestiżowej prasy i serwisów muzycznych najbardziej obiecujących nazwisk na rok 2010, nie znalazłem żadnego, w którym byłaby Blair. Dlatego wolę blogerów. Żeby nie dostać w ryj, gdy już kiedyś spotkam się z nią na którymś z polskich festiwali, nie zacznę od zdania "25-letnia Blair pochodzi z Nowego Orleanu, a obecnie mieszka w Brooklynie". W zamian zacytuję kilka danych statystycznych (z wywiadu Aquarium Drunkard):

- Do you ever get sick of people feeling the need to say, “The 25 year old Blair…”
- (...) I guess people just need things to write about.

- Considering that you have been playing so long, when did you realize that you had a knack for singing as well as playing?
- I first started playing guitar when I was 10, on my uncle’s guitar, so I liked that. I took lessons. I learned how to play bar cords. Then I learned Nirvana and quit lessons, like, “Why do I need anyone else?” I didn’t realize I could sing, I didn’t know I had a good voice, just some people told me a I did. I guess at 15 I started making those two things together, and songs seemed to form… It was a synthesis of whatever the art-form of pop songs are. I love pop music and it’s really all I listen to, that’s probably why it came out of.

Jaka to płyta? Prosta. Przywołuje klimaty Cat Power (Rampage), Camera Obscura (Paris France), Asobi Seksu (Kamikaze) i ........... (wstaw sobie cokolwiek tej półki, bo każdemu przypomina się coś innego). Wszystko, co lubię na jednej płycie. Blair ma taką barwę głosu, że spokojnie pasowałaby do któregoś z twee bandów z Glasgow. Mimo to brzmi jednak świeżo i ma szansę w tym roku być dla popu tym, czym Micachu była w roku ubiegłym.

Poniżej próbka - cudownie absurdalny kawałek Hello Halo.

9.2.10

The Decemberists otworzyli archiwa



Dokładnie chodzi o archiwa coverów. Jest ich już ponad 50 i lista rośnie. Pod tą linką można znaleźć solowe epki Colina Meloya oraz wygrzebane z różnych zakamarków i składaków covery The Decemberists. Jest w czym przebierać. Na liście m.in.: Wuthering Heights Kate Bush, Get Your Own Way Fleetwood Mac, Bridges & Balloons Joanny Newsom, Human Behaviour Bjork, Everyday Is Like Sunday Morriseya...