10.7.10
Julia Marcell na 10-leciu IAM, czyli W plenerze na Skwerze
↑ foto: Marek Dusza (za culture.pl/)
Kilka zaległości się porobiło, więc w oczekiwaniu na dalszy ciąg Openera nadrabiam...
W czerwcu na Skwerze Hoovera przez dwa dni Instytut Adama Mickiewicza świętował swoje 10-lecie. Pierwszego dnia między koncertem Levity a The Car Is on Fire wystąpiła Julia Marcell. Planowany był koncert solo, ale w ostatniej chwili do Julii dołączyli i udział wzięli: śpiewająca Izolda i bębniący gościnnie Artur Chaber - na co dzień i od święta perkusista Afro Kolektywu (pardon, teraz już Kolektywu). Na Skwerze zielono, ludzie wracają z pracy, jeżdżą autobusy, turyści suną na Plac Zamkowy - dźwięki towarzyszące były uzupełnieniem wokali i instrumentów. Julia zaczęła a capella od Accordion Player, co było dość odważnym pomysłem, biorąc pod uwagę plener. Ale udało jej się dzięki temu uciszyć rozmowy i przyciągnąć ludzi bliżej sceny. Potem zagrała utwory z debiutu i jedną nową piosenkę - Shhh. A na bis ktoś z publiczności zażyczył sobie The Story i dostał. Wyszło miło, choć krótko. Ale taki urok maratonów.
Setlista:
1. Accordion Player
2. Side Effects of Growing Up
3. Sixteen, Ten Years Later
4. Outer Space
5. Billy Elliot
6. Shhh
7. Night of the Living Dead
Encore:
8. The Story
Skład:
Julia Marcell - Vocals, piano, violin
Izolda - Vocals, piano
Artur Chaber - Drums
Koncert do ściągnięcia stąd (download):
Julia Marcell Live at Skwer, Warsaw, Poland (11 Jun 2010)
mp3, 224kbps, 57,4MB
hasło (pass): hennwill
lossless version soon@dime
Przykazania:
Zajrzyj na stronę i majspejs Julii.
Kup oryginalną płytę.
Dziel się koncertem, ale nie wrzucaj go na inne serwery.
Nigdy, przenigdy nie pomyśl nawet o sprzedawaniu tego koncertu.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Czy można się jeszcze spodziewać więcej koncertów z tegorocznego Open'era?
OdpowiedzUsuńthx Henn, wiedziałem że można na Ciebie liczyć. Reginę nagrałeś więc pewnie Julię chwilę wcześniej też. Na obu koncertach stałem trochę bardziej na prawo. A że na Reginie był już tłum, to zakładam że byłeś tam wcześniej ;-)
OdpowiedzUsuńLiczę na Ciebie, bo nowego utworu Julii przypomnieć sobie nie mogę.
@anonim - jest szansa
OdpowiedzUsuń@polek - nowy nowy utwór jest kapitalny, ale muszę Cię rozczarować - nagrania nie będzie
oł, szkoda, bo nowy też mnie powalił. ja stałem po lewej od sceny, w odległości ok. 10 metrów kwadratowo z maj Low się kołysząc;) próbowałem komórką jakikolwiek dźwięk złapać, ale tak jak kiedyś na Hugo Race - nie dała rady nic a nic.
OdpowiedzUsuńale dzięki za wrzutę. i za Reginę tyż.
pozdrower!
o, dzięki, tego koncertu się nie spodziewałam :)
OdpowiedzUsuń