Koncert inauguracyjny. Nowa płyta w sklepach, znaczy trzeba ruszyć w trasę. Punkt pierwszy - Warszawa, Stodoła. Wypasiony skład - poza chłopakami z Raalyi zagrała sekcja dęta, dodatki perkusyjne i chórki. Perfekcyjne brzmienie - każdy instrument i głos słychać było idealnie. Luźna, nienapuszona atmosfera - żarty, zagajenia, rekwizyty, choreografia. Zaskoczył mnie (pozytywnie oczywiście) ogromny profesjonalizm wszystkich na scenie (i za konsoletą też). Gaba śpiewa tak, jak na płytach - gdzie trzeba lirycznie, gdzie trzeba mocniej i przede wszystkim czysto. Już to gdzieś chyba pisałem, ale powtórzę - ma świetne czucie.
Zaczęło się od Propagandy. Na scenie pojawiły się dziewczyny z chórków z króliczymi uszami na głowie. Gaba też nie odmówiła sobie przyjemności (?) założenia rekwizytu, którym później dzieliła się z gitarzystą Piotrkiem Aleksandrowiczem, co to poza grą zajmował się także szołmeństwem - tańczył, śpiewał, nie, nie recytował - skakał. Niespodzianką był utwór, który - jak zażartowała gwiazda wieczorna - ukształtował ją i sprawił, że wygląda jak wygląda - Papa Don't Preach Madonny. A może to nie był dowcip?
Nie będę ukrywać, że wokal Gaby bardziej mi się podobał.
Na koncercie usłyszeliśmy całą nową płytę, kilka starszych utworów (w tym na drugi bis wywoływanego przez publikę Pilota), wymieniony cover i instrumentalny Pociąg do mi grupy Raalya ze wspomnianym już Piotrem Aleksandrowiczem, Kornelem Jasińskim (bas) i Robertem Raszem (perkusja). Gaba wtedy odpoczywała albo piła kolejną kawę.
Jeśli gdzieś blisko będzie koncert Gaby, to wybierzcie się koniecznie. Sam zamierzam zobaczyć ją jeszcze raz (dwa) na Open'erze i na Offie.
Setlista wyglądała tak:
1. Propaganda
2. Heard the Light
3. Shoes
4. Hat, Meet Rabbit
5. Papa Don't Preach
6. Aaa...
7. Detuned Radio
8. Słuchaj
9. Niejasności
10. Kara Niny
11. Lady Celeste
12. Rolemodels
13. Bosso
14. Pociąg do mi (Raalya)
15. Emily
16. Królestwo i pół
17. Love Me
18. Over
Encore 1:
19. Laleczka
20. Challenger
Encore 2:
21. Pilot
Koncert można ściągnąć stąd (download):
Gaba Kulka Live in Warsaw (5 Jun 2009)
mp3, 192kbps, 143,8MB
hasło (pass): hennwill
lossless version@dime
Wielkie dzięki dla Gaby za zgodę na publikację i załatwienie sprawy z wytwórnią.
się zgodzić z tym niezupełnie mogę, ale melja wyślę ;] http://audioholically.blogspot.com/2009/06/mao-gaby-w-gabie.html
OdpowiedzUsuńDwukrotnie już się wybierałam na jej koncert, ale jak to mówią: do trzech razy sztuka :)
OdpowiedzUsuń@KalaHari - Odpowiedź u Ciebie
OdpowiedzUsuń@Foxy - No widziałem, że się na laście wycofałaś ;)
Dzięki za linka do koncertu! ;)
OdpowiedzUsuńhennessy, ustosunkowałam się byłam :] lepie późno niż wcale... ;)
OdpowiedzUsuń