18.12.08

Podsumowanie roku 2008 (własne)

Best Albums of 2008 - Hennessy Top 50 Now!

1. Portishead – Third

Łatwo się rozczarować jak się na coś długo czeka. Trójka po raz kolejny okazała się świetną cyfrą.
Kategoria: Ballada cyfrowa

2. Destroyer – Trouble in Dream
To nawet nie jest płyta z kategorii "niedoceniona". To jest totalnie "najbardziej niezauważona płyta roku". Może dlatego, że ludzie leniwe są i ja sam też przypadkiem do niej wróciłem. Po pierwszym przesłuchaniu poszła w kąt, ale potem...
Kategoria: Songopisarstwo

3. Julia Marcell – It Might Like You
Zdecydowanie najczęściej słuchana przeze mnie w tym roku płyta. I jest na pudle wcale nie dlatego, że "Teraz Polska".
Kategoria: Klasyczne songopisarstwo

4. The Tallest Man on Earth – Shallow Grave
Dylan 40 lat później. I na dodatek ze Skandynawii. Tak proste jak poprzedniczka. I równie wciągające.
Kategoria: Folkkantry

5. Vampire Weekend - Vampire Weekend
Paul Simon 20 lat później. No, trochę naciągam, ale coś w tym jest. Fajnie synkowie kombinują.
Kategoria: Poprok indyjski

6. Bon Iver - For Emma, Forever Ago
Pierwsze solo i od razu w dyszkę. Ależ to dołująca płyta.
Kategoria: Songopisarstwo

7. Alina Orlova – Laukinis šuo dingo
Uwaga! Ten wokal wciąga. Może gdyby nie śpiewała po litewsku nie byłoby to tak dobre. Chętnie wybrałbym się na koncert Julia Marcell+Alina Orlova.
Kategoria: Zakręcone songopisarstwo

8. Jenny Lewis - Acid Tongue
To jest najbardziej niedoceniona płyta roku. Zjechana wręcz. Mi wystarczył "Godspeed" i już wiedziałem, że zanosi się na dłuższą obecność w odtwarzaczu.
Kategoria: Trochekantry

9. Lykke Li - Youth Novels
I znów się okazuje, że Szwecja rządzi w popie.
Kategoria: Pop indyjski

10. British Sea Power - Do You Like Rock Music?
W tym wydaniu: Yes, I do! I nie zapomniałem twarzy osób, które spowodowały, że nie zobaczyłem koncertu w Mysłowicach.
Kategoria: Rok indyjski

11. Deerhunter – Microcastle
4AD 20 lat później. Nie umiem opisać tej płyty.
Kategoria: Rokeksperyment

12. Alice Russell – Pot of Gold
Witalność pod postacią cedeczki. Najżywsza płyta w dorobku Alicji. I chyba najlepsza.
Kategoria: Soulgruw

13. The Walkmen - You & Me
Ktoś napisał, że to melodyjny post-punk. Dla mnie to kolejny w zestawie hipnotyzujący album.
Kategoria: Zajebisty nołżenr

14. Lambchop – OH (ohio)
Najlepszy Lambczop od lat. Takie magnum opus trochę, jeśli nie mylę pojęć.
Kategoria: Altkantry

15. TV on the Radio - Dear Science,
Etam, poprzednia płyta była lepsza. Ta choć nie doskoczyła, to i tak powala. To jest taka muzyka z przyszłości.
Kategoria: Rokchyba

16. Joan As Police Woman - To Survive
Kategoria: Rok indyjski cycóś

17. Kelley Polar - I Need You to Hold on While the Sky Is Falling
Kategoria: Cyfrowa jakość

18. Thao - We Brave Bee Stings and All
Kategoria: Pop wietnamski

19. The Raconteurs - Consolers of the Lonely
Kategoria: Takdrzewiejbywało

20. Beck - Modern Guilt
Kategoria: Popchyba

21. Calexico – Carried to Dust
Kategoria: Folkaltkantry

22. Santogold – Santogold
Kategoria: Pop

23. Boduf Songs - How Shadows Chase the Balance
Kategoria: Folkowy smut

24. Erykah Badu - New Amerykah Part One (4th World War)
Kategoria: Arenbi

25. Amadou & Mariam – Welcome to Mali
Kategoria: Światowa sprawa

26. The Matthew Herbert Big Band - There's Me and There's You
Kategoria: Bigbend

27. Afro Kolektyw – Połącz kropki
Kategoria: Hip-hop afrykański

28. Goldfrapp - Seventh Tree
Kategoria: Pop cyfrowy

29. Goldmund - The Malady Of Elegance
Kategoria: Klasyka

30. MGMT - Oracular Spectacular
Kategoria: Rok indyjski

31. Keziah Jones – Nigerian Wood
Kategoria: Blufank

32. Martha Wainwright - I Know You're Married But I've Got Feelings Too
Kategoria: Songopisarstwo

33. Nick Cave & The Bad Seeds – Dig!!! Lazarus, Dig!!!
Kategoria: Rok jaskiniowy

34. Okkervil River - The Stand Ins
Kategoria: Songopisarstwo

35. Fleet Foxes - Fleet Foxes
Kategoria: Rok indyjski

36. Breathe Owl Breathe - Ghost Glacier EP
Kategoria: Forklor

37. Of Montreal - Skeletal Lamping
Kategoria: Muzyka indyjska

38. Hercules & Love Affair - Hercules & Love Affair
Kategoria: Dęsmasęs

39. Evangelicals - The Evening Descends
Kategoria: Rok indyjski

40. Robert Foster - The Evangelist
Kategoria: Songopisarstwo

41. Twi the Humble Feather - Music for Spaceships and Forests
Kategoria: Folkchyba

42. Jóhann Jóhannsson – Fordlândia
Kategoria: Muzyka filmowa (hłe hłe)

43. Gnarls Barkley - The Odd Couple
Kategoria: Rapchyba

44. Juvelen – 1
Kategoria: Ejtispop

45. Juana Molina - Un Día
Kategoria: Folk cycóś

46. The Gaslight Anthem - The '59 Sound
Kategoria: Klisze rok

47. Dan Le Sac vs. Scroobius Pip – Angles
Kategoria: Hip-hop królewski

48. Luomo – Convivial
Kategoria: Fińska cyfrówka

49. Land of Talk – Some Are Lakes
Kategoria: Rok indyjski

50. She Keeps Bees – Nests
Kategoria: Katpałer

7 komentarzy:

  1. Marceli mówi, że nie działają komenty, wiec testuję

    OdpowiedzUsuń
  2. o, i jak się wpisałeś, to się pojawiło okenko, a wcześniej nie było:)

    @ I nie zapomniałem twarzy osób, które spowodowały, że nie zobaczyłem koncertu w Mysłowicach.

    You can see the ugly smile on my dirty face...

    Ale generalnie dómnym, że pare moich tipów na listę wpadło, jak się pan tak rozpisałeś, to też chyba nie będę miał innego wyjścia.

    OdpowiedzUsuń
  3. @Marceli: Alinę Orlovą i Scroobiusa z Danem żem pierwszy raz usłyszał via you, a o istnieniu Keziah, Juany i Goldmunda żeś mi przypomniał. Wielkie składamy dzięki!

    OdpowiedzUsuń
  4. 3. Julia Marcell – It Might Like You
    Zdecydowanie najczęściej słuchana przeze mnie w tym roku płyta. I jest na pudle wcale nie dlatego, że "Teraz Polska".
    Kategoria: Klasyczne songopisarstwo

    Zdecydowanie 3x tak :]

    7. Alina Orlova – Laukinis šuo dingo
    Uwaga! Ten wokal wciąga. Może gdyby nie śpiewała po litewsku nie byłoby to tak dobre. Chętnie wybrałbym się na koncert Julia Marcell+Alina Orlova.
    Kategoria: Zakręcone songopisarstwo

    Do tego duetu jeszcze bym dodał Gabę Kulkę i Amandę z Dresden Dolls. :]

    OdpowiedzUsuń
  5. Uuuch, tytan jesteś. Mam swoje typy, ale takiej wypasanej pięćdziesiony to ja z nich nie ulepię. No ale coś tam skleję - okołoweekendowo najpewniej ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. @Mikołaj - Kulki nie znam (wstyd?). Znam tylko Kawałek Kulki ;)
    @Ole - Pamiętaj, że to dłuuugi weekend i trwa do 5 stycznia. To chyba upraszcza kwestię terminów.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mój długi weekend potrwa najwyżej do 28. grudnia (najwyżej, bo może krócej). Tak czy siak, chcąc się zmieścić z podsumowaniem tego roku w tym roku, muszę zakasać rękaw w najbliższym czasie ;)

    OdpowiedzUsuń