18.8.10
Off Festival 2010 - #3 The Tallest Man on Earth
↑ foto: Joanna 'frota' Kurkowska, blackboxphoto.pl/
Wszyscy, którzy w raz na jakiś czas tu zaglądają, wiedzą że bez tego koncertu relacje dźwiękowe z tegorocznego Offa byłyby co najmniej niepełne. Od momentu gdy ogłoszono, że na festiwalu pojawi się The Tallest Man on Earth jasne było (przynajmniej dla mnie), że stanę na rzęsach by zdobyć zgodę na nagranie tego koncertu. Bo z Najwyższym jest tak, że nawet jeśli komuś coś przeszkadza na płytach, to za żywo raczej bierze do niewoli.
Zacznę od tego, że koncert pewnie wyglądałby inaczej, gdyby nie awaria gitary. No dobra, na pewno skończyłby się inaczej, bo widziałem setlistę. Ale dzięki nieszczęściom, jakie tego dnia spadły na TTMOE, bo oprócz gitary problem był też z piecykiem, a na końcu z kablem lub gniazdkiem, dostaliśmy koncert niepowtarzalny. Kristian okazał się niezłym konferansjerem, godnym tytułu mistrza szybkiej riposty. No właśnie, Kristian. Kiedyś pisałem, że będę mu musiał zajrzeć do paszportu, żeby zweryfikować, która z krążących po internecie wersji jego nazwiska jest właściwa. Ale rozwiązałem to inaczej - po prostu podsunąłem mu papier z prośbą o zaznaczenie właściwej odpowiedzi przez postawienie znaku "X" we właściwej kratce. Chwilę się wahał, ale w końcu wybrał.
Kristian Matsson. Odpowiedź prawidłowa. Nagrodę prześlemy pocztą.
A na razie proszę się poczęstować nagraniem.
Setlista:
1. The Wild Hunt
2. Thousand Ways
3. I Won't Be Found
4. The Gardener
5. Love Is All
6. Pistol Dreams
7. Where Do My Bluebird Fly
8. You're Going Back
9. King of Spain
Koncert do ściągnięcia stąd (download):
The Tallest Man on Earth Live at Off Festival 2010, Katowice, Poland (8 Aug 2010)
mp3, 224kbps, 77,5MB
hasło (pass): hennwill
lossless version soon@dime
Przykazania:
Zajrzyj na majspejs The Tallest Man on Earth.
Kup oryginalną płytę.
Dziel się koncertem, ale nie wrzucaj go na inne serwery.
Nigdy, przenigdy nie pomyśl nawet o sprzedawaniu tego koncertu.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kapitalna robota, stary! Mimo kłopotów technicznych na scenie to jeden z najlepiej nagranych przez ciebie koncertów. Gratuluję!!!
OdpowiedzUsuńA mogę coś z tego puścić za tydzień w radiu? Pozdrawiam i do zobaczenia!
Yessss!!!
OdpowiedzUsuńDzięki!
A jak mialo sie skonczyc?
OdpowiedzUsuńWidze, ze nie bylo Burden Of Tomorrow. Czyli - smutek zwiazany z faktem, ze to przegapilem jest odrobine mniejszy.
Wielkie dzieki za nagranie!
dzięki!
OdpowiedzUsuń@DJ - Dzięki, jak będziesz chciał lepszą jakość to daj znać
OdpowiedzUsuń@k - Po King of Spain miała być jeszcze niespodzianka, raczej cover
Świetny ten koncert, bije na głowie studio. Może mu to podrzuć do oficjalnego wydania?
OdpowiedzUsuń@Mariusz: Tytuł będzie brzmieć "While My Broken Guitar Gently Weeps"
OdpowiedzUsuń